Worldwide Vintage Autos odwiedziłem z pewnego powodu. Poleciałem do Denver w celu przeprowadzenia inspekcji Mustanga Fastbacka (S-code) z 1967 dla naszego klienta (LINK). Inspekcja przebiegła pomyślnie – Mustang jest w świetnym stanie – wynegocjowałem dobrą cenę i dopięliśmy deal.
Do lotu powrotnego miałem jeszcze trochę czasu więc postanowiłem pojechać obejrzeć jeszcze jednego Mustanga, którego znalazłem na E-bay. Także był w kolorze Candyapple Red i miał silnik 390ci, ale to co przyciągnęło moją uwagę to oryginalny kolor – Highland Green. Domyślacie się do czego zmierzam? Tak, był bardzo blisko legendarnego Bullitta, ale miał automatyczną skrzynię biegów. Gdyby miał czterobiegową manualną skrzynie pewnie bym go kupił, bo to była naprawdę niezła okazja. Ale wracając do tematu.
Worldwide Vintage Autos wpuszcza gości tylko po wcześniejszym umówieniu. Miałem jednak szczęście I oprowadzili mnie bez wcześniejszej zapowiedzi. Poznałem jednego z właścicieli, z którym długo rozmawiałem o samochodach. Szczególnie o wcześniej wspomnianym Mustangu.
Zobaczcie jak wygląda ich salon na zdjęciach:
Chyba przestanę Was śledzić. Serce boli jak widzę takie garaże. Mógłbym tam zamieszkać.