Chevrolet Corvette C2 Sting Ray
Słynna Vette prawdopodobnie byłaby dzisiaj zapomnianym, nic nie znaczącym wybrykiem General Motors gdyby nie jeden Amerykanin rosyjskiego pochodzenia: Zora Arkus-Duntov. W 1955 roku stał się głową tego programu i dokonał czegoś bardzo przełomowego dla modelu. Tak – pod maskę wsadził silnik V8. To spowodowało że powolna Vette nagle dostała skrzydeł. Jednak to druga generacja, znana jako Sting Ray okazała się być prawdziwym potworem.
Nadwozie, będące projektem Billa Mitchella i składające się głównie z włókna szklanego zyskało bardziej aerodynamiczny kształt. Dostępne były dwie wersje nadwoziowe: convertible oraz coupe, przy czym roczniki 1963 w przypadku tego ostatniego posiadają charakterystyczną dzieloną tylną szybę. Wkrótce jednak szybko zrezygnowano z dodatkowego słupka, a to z powodu ograniczonej widoczności w tylnym lusterku.
Lampy z przodu były chowane, bok zdobiły wloty powietrza, a w opcji był dostępny Side Mount Exhaust System czyli po naszemu boczny wydech z osłonami chroniącymi przed poparzeniem. W celu zredukowania masy obudowy skrzyni biegów oraz sprzęgła były aluminiowe.
Techniczną nowością była zastosowanie z tyłu niezależnego zawieszenia. Od 1965 roku zamiast bębnów montowano przy wszystkich kołach wentylowane hamulce tarczowe. Mimo ulepszonego zawieszenia oraz dobrego układu hamulcowego każdy posiadacz Vette Sting Gray musiał mieć się na baczności.
A to za sprawą naprawdę mocnych silników. Tu już nie było zmiłuj: lata 60-te: era dużych pojemności i dużej mocy. Listę otwierał small-block V8 327 (5.4 litra) który w zależności od wersji generował od 250 do 375 KM. Ale to dopiero początek. W 1965 Vette otrzymała 396 (6.5) big-block o mocy 425 KM. Od 1966 były już silniki 427-calowe (7 litrów), ale jeśli chcielibyście prawdziwego killera to szukajcie rocznika 1967 z 427 L88: ten potwór miał aż 435 KM. Dodajcie do tego napęd na tył i masę ok 1500 kg i już wiecie czemu Vette kiedyś była uznawana za niebezpieczną.
Co do skrzyń: były i automaty i manual M-22.
Corvette Sting Ray to prawdopodobnie najlepszy samochód sportowy swoich czasów. Warto też wspomnieć o budowanej jako konkurencja dla Shelby Cobry Vette Grand Sport, ale to już historia na osobnego posta. Oczywiście: następcą C2 została równie piękna C3 (Czytaj o C3)
Krystian Pyszczek
Więcej moich opisów amerykańskich aut znajdziesz na mojej stronie FB – LINK